poniedziałek, 14 września 2020

Recenzja ,,Perswazji" Jane Austen

Cześć!

Witam Was po dłuższej przerwie. Cóż... Trzeba przyznać, że mój zapał do niektórych przedsięwzięć jest dosyć słomiany. W ostatnim czasie jednak mam dużo czasu na czytanie, dzięki czemu mam dziś zaszczyt zaprezentować Wam recenzję ,,Perswazji" Jane Austen.

Zacznijmy od tego, że żeby czytać powieści Jane Austen, trzeba lubić ich klimat. To powieść dla ludzi, którzy lubią czytać o konwenansach, jakie panowały w ówczesnych czasach. W zasadzie czytając książki Austen można wyobrazić sobie, że żyjemy w XIX-wiecznej Anglii i poszliśmy omówić najświeższe ploteczki z sąsiadką. Jeśli chodzi o główną bohaterkę - jest nią Anna - druga z trzech córek sir Waltera Elliota. Przez rozrzutny styl życia starszej siostry i ojca, Anna zmuszona została do opuszczenia Kellynch Hall i przeprowadzki do Bath. Dziewczynie udało się jednak odłożyć w czasie wyjazd z rodzinnych stron, na pewien czas zatrzymała się bowiem u przyjaciółki, a także u młodszej, zamężnej już siostry. I w tym momencie ,,zaczyna się" prawdziwa akcja. Główna bohaterka spotyka bowiem kapitana Fryderyka Wentwortha, z którym przed laty planowała wziąć ślub, lecz na skutek perswazji (stąd też tytuł powieści) zerwała z nim zaręczyny. ,,Perswazje" opowiadają przede wszystkim o relacji tych dwojga, która jest ciekawa o tyle, że mało kto z ich towarzystwa wiedział o tym, że w przeszłości łączyła ich jakakolwiek głębsza relacja. Jane Austen opowiada nam również perypetie rodziny i przyjaciół głównej bohaterki. Coś co wyróżnia tę powieść, to fakt iż jest ona stosunkowo krótka, w porównaniu do innych książek tej autorki. Wydanie ,,Perswazji", po które sięgnęłam, liczy sobie tylko 254 strony, tymczasem dla przykładu ,,Emma" ma już stron 480. Długość tej książki odzwierciedla moim zdaniem jej charakter. Fabuła nie jest zawiła i skomplikowana, ale dzięki temu istnieje mniejsza jest szansa, że nim zdążymy ją przeczytać znudzi się nam i odłożymy ją na półkę nim dobrniemy do ostatniej jej strony. Także jeśli chcecie sprawdzić, czy spodobają się Wam powieści Jane Austen, serdecznie polecam Wam ,,Perswazje".

Pozdrawiam

Anna

Ps. Dzisiejsza recenzja jest krótka, ale myślę, że w tym przypadku nie ma się nad czym rozwodzić. Już wkrótce opublikuję recenzję ,,Coraz większego mroku" Colleen Hoover, a na temat tej książki mam Wam wiele do powiedzenia ;)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz