środa, 6 stycznia 2021

Recenzja ,,Kasacji" Remigiusza Mroza

 Cześć!

Przychodzę dziś do Was z recenzją książki króla polskiego kryminału - Remigiusza Mroza. ,,Kasacja" stanowi tom pierwszy serii o mecenas Joannie Chyłce. Czy uważam, że warto po nią sięgnąć? I czy planuję czytać kolejne części? Zapraszam do recenzji.


Główną bohaterką jest wspomniana pani mecenas Joanna Chyłka. Mam trochę mieszane uczucia co do jej postaci. Z jednej strony bardzo mi się spodobała. Jest doświadczonym adwokatem, w prawniczym świecie odnajduje się doskonale. Twardo stąpa po ziemi i jest osobą powszechnie szanowaną. Z drugiej jednak strony jej bezkompromisowość jest aż rażąca, bo bardzo często narzuca swoje opinie innym ludziom. (,,Jak możesz nie jeść mięsa?! Nic dziwnego, że na nic nie masz potem siły!").

Głównym bohaterem jest natomiast aplikant Kordian Oryński, którego patronką jest Chyłka. Kordian z kolei wydał mi się taki nijaki. Nie bardzo potrafię powiedzieć cokolwiek o jego charakterze. Jego sytuacja finansowa nie jest najlepsza, zasadniczo żyje jak biedny student. Cieszy się, że został przyjęty do firmy ,,Żelazny&McVay" ale jednocześnie zdaje sobie sprawę, że jego wyniki na uczelni raczej nie pozwalają mu mieć nadziei, że po zrobieniu aplikacji zostanie zatrudniony tu na stałe. 

Teraz moi drodzy, porozmawiajmy o fabule. Chyłka i Kordian zostają przydzieleni do obrony Piotra Langera Juniora, oskarżonego o podwójne morderstwo ze szczególnym okrucieństwem. (Jeśli jesteście ciekawi szczegółów, wyjaśniam - Piotr został zatrzymany przez policję we własnym mieszkaniu, w którym odnaleziono ciała nieżyjących od około 10 dni dwóch osób. Mało tego, obrażenia na zwłokach wskazują na to, że morderca próbował zabić je na kilka różnych sposobów. Sprawa jest jednak o tyle podejrzana, że: a) Piotr sam otworzył drzwi policji, oraz b) jakim sposobem wytrzymał z rozkładającymi się zwłokami przez 10 dni w jednym mieszkaniu?). Toczący się w sądzie proces nie jest prosty dla obrońców oskarżonego. Dowody wskazują na jego winę, a sam zainteresowany nie zaprzecza, że popełnił zbrodnię, ale też nie przyznaje się do winy. Czy więc Piotr wyląduje w więzieniu? I czy pomiędzy Chyłką a Oryńskim jest jakiś niewypowiedziany romans?

Dużego plusa chciałabym przyznać autorowi za dwie rzeczy. Po pierwsze, osadzenie fabuły w prawniczym świecie, bo jest to pomysł rzadko spotykany. (No serio? Czytaliście jakąś powieść o prawniku? Jeśli tak - dajcie znać w komentarzu.) A po drugie, za opisy rozkładających się zwłok i wywód Chyłki o tym, jak badając robaki konsumujące martwe ciało, można ocenić, kiedy denat wyzionął ducha. Dosyć okrutne, ale jeśli macie dość przesłodzonych romansideł, to Mróz z łatwością ściągnie Was z cukrowych obłoczków na ziemię.

Podsumowując, ,,Kasacja" jest książką ciekawą. Pomysł na historię jest oryginalny, akcja obfituje w liczne zwroty akcji. Podobała mi się, choć muszę przyznać, że nie wzbudziła we mnie jakichś skrajnych emocji. Jestem jednak przekonana, że w przyszłości będę kontynuować czytanie serii o Joannie Chyłce. A wy? Mieliście już styczność z jakąś książką Remigiusza Mroza? A może oglądaliście serial ,,Chyłka"? 

Pozdrawiam

Anna

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz