wtorek, 16 lutego 2021

Styczeń 2021 r. - podsumowanie miesiąca

 Cześć! 

Bardzo przepraszam, że w ostatnim czasie byłam nieobecna. Powoli jednak wracam do świata żywych po sesji egzaminacyjnej na studiach. Zapewniam, że nie zapomniałam o obiecanej recenzji ,,Projektu Rosie". Opublikuję ją w najbliższym czasie. Dzisiaj natomiast chciałabym podsumować moje czytelnicze osiągnięcia z ubiegłego miesiąca.

Książki przeczytane w styczniu:

  1.  ,,Kasacja" Remigiusz Mróz
  2. ,,Najcenniejszy podarunek" Klaudia Bianek
  3. ,,Odzyskana korona" Monika Skarbara
  4. ,,Złote pióro" Agatha Christie
  5. ,,Bitwa w labiryncie" Rick Riordan
  6. ,,Posłaniec" Lois Lowry
  7. ,,Projekt Rosie" Simsion Graeme
  8. ,,Without Merit" Colleen Hoover
  9. ,,Amerykańska królowa" Sierra Simone
Liczba przeczytanych stron (wg goodreads): 2975.

Najlepsza książka: ,,Projekt Rosie"
Do sięgnięcia po nią zainspirowało mnie określenie głównego bohatera tej powieści ,,Sheldonem Cooperem" literatury. Uwielbiam ,,Teorię wielkiego podrywu", więc sięgnięcie po tę lekturę stało się dla mnie oczywiste. Nie zawiodłam się. Fabuła tej książki opowiada o mężczyźnie z zespołem Aspergera, który pełni na uniwersytecie funkcję profesora genetyki. Postanawia on znaleźć sobie żonę, tworzy więc w tym celu specjalny kwestionariusz, który ma wyeliminować niekompatybilne jego zdaniem kandydatki. Cała historia obfituje w zabawne momenty, w których Don (główna postać) nie potrafi odnaleźć się w społecznym kontekście sytuacji lub rzuca jakimś dziwnym, nietypowym sformułowaniem. Polecam Wam tę książkę z całego serca. Sama zakupiłam już kolejne dwie części tej trylogii Simsiona Graeme'a. 

O pozostały książkach przeczytanych w styczniu zapewne opowiem Wam co nieco w niedzielę, w Przeglądzie Książek Przeczytanych. Jeśli natomiast jesteście ciekawi w czym zaczytuję się w lutym, to powiem Wam, że siedzę z nosem w najnowszym (przepięknym, ekskluzywny, jubileuszowym) wydaniu kryminałów Agathy Christie. 

To już wszystko, co dla Was dziś przygotowałam. Trzymajcie kciuki, bym zdołała nadrobić zaległości w prowadzeniu bloga z pierwszej połowy lutego i trzymajcie się cieplutko.

Pozdrawiam
Anna

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz